poniedziałek, 30 lipca 2012

Welcome to London .:)

Wczoraj koło 16 wylądowałam na lotnisku w London Luton , gdzie odebrała mnie z tamtąd rodzinka.
Jak na pierwszy żut oka wydaja sie mili. Mała jest fajna .... Na razie pierwszy dzien był męczący dla mnie bo miałam cięzki lot ... były duże turbulencje i siedziała obok mnie matka z dzieckiem ....
Moja rodzinka mieszka na Alperton .
Czyli niedaleko od centrum . Plusem jest to że mam do metra 10 mint ...
Niedaleko sa sklepy , jest tam te z jeden polski ...:)
Pogoda na dziś jest jak najbardziej londyńska ... czyli deszczowa .
A w  nastepnym poście zrobie Room Tour .
Pozdrawiam z Londynu .
xoxo Kasia

piątek, 27 lipca 2012

O wszystkim i o niczym ...

PHOTO .
-Włochy 2012.
Polska 2012

MAŁE ZAKUPY .

Miałam nic przed wyjazdem nie kupować , ale poszłam i wpadłam w wir zakupów ale ostatecznie skończyło się na kilku rzeczach ... ( na szczęście :D )
                                                                  C&A  29.90
                                                                 Reserved 29,99
                                                                 C&A  29.90
                                                                   C&A 29.90
                                                Przy okazji kupiłam prezent dla małej ...


Z moja włoską rodzinką dalej utrzymuje kontakt , piszemy do siebie prawie codziennie ...
Teraz przyjechała do nich inna au pair , i jak na razie po tygodniu z tego co powiedziała mi hostka to małe z tą au pair wcale nie chca byc ....  ale zobaczymy , jak co powiedziała ze jesli bede chciała zawsze moge przyjechac , i że jestem miłym gościem w ich domu . Pozatym oboje za sobą tęsknimi i za dzieciekami i za wszystkim .:)

PIOSENKI .
Następny post będzie o  pakowaniu ...
a tu już przygotowania - mapa , oyster card ....itd :
xoxo 
Kasia

środa, 18 lipca 2012

Time to say goodbye Italy .

Hej , wiem strasznie dawno nie pisałam nic na bloga ale to z racji tego ze nie miałam czasu , ostatni miesiac jezdziliśmy cały czas nad morze , i jak wracaliśmy to chcieliśmy tylko spać .:)

Musze sie przyznac do tego że pokochałam Italię .
Za wszystko za pogodę , za ludzi , za jezyk , piosenki , kulture , kuchnie naprawde dużo sie nauczyłam i jak to powiedziała moja hostka napewno jeszcze wróce .
Co do pożegnania z rodzinka to było najcięższe w moim dotychczasowym życiu .
Płakałam i to jak . Przed wyjazdem wysciskałam moje bąbelki i położyłyśmy je spac . Mała przytuliła sie i powiedziała ze bedzie b. tesknic.  Z monia przytuliłyśmy sie i  gadałyśmy że zawsze mogę do niej pisać , radzić sie , że ona mnie kocha jak siostre i zawsze mamy być w kontakcie .:) Matko centralnie jak tu nie płakać . Ja tez ja pokochałam jak siotre mame przyjaciółke . Ile razy miałyśmy wieczory zwierzen ze każda płakała ale zawsze soboe pomagałyśmy . I mam nadzieje że tak zostanie .
Miałam najlepsza Hostkę na Świecie .!!!!!!!
 Koło 14 Alberto odwiózł mnie na dworzec autobusowy do Ancony , Po drodze pytał mni o moje plany itd . Kiedy mnie zostawił na przystanku jeszcze raz sie rozpłakałam . Bo wiem , że w Italii zostawiłam ''rodzinę ''
Naprawde nie spaodziewałam sie ze tak trafie , i ze poczuje co to znaczy naprawde Au Pair i jak cześc Host rodziny .
Bardzo im a to dziękuje .;****
I już tęsknie bardzo .

Dokładnie w wtorek rano byłam w polsce i co mnie przywitalło zimno i deszcz ... myślałam ze padne.
Ale to już niedługo .

Znalazłam nowa rodzinę w Londynie do ktorej lece 30 lipca . Niestety stety jest to polska rodzina wiem ale wiecie ja niechciałam czekac na inne bo wiem z doświadczenia ze trzeba brac co jest . Tak samo było z Włochami .
No wiec mają 2,5 letnią córkę Ninę . Mieszkają niedaleko Wembley .
Płaca 90  na tydzień. 2 dni wolne .
i to na razie tyle wiecej wam napisze ale nie mam siłypo powrocie do pl wszystko mnie dołuje pozatym strasznie tesknie z moja rodzinka i nie mam weny ale napewno dodam post z zdjęciami ale mam je na laptopie i musze zgrac takze zaniedługo sie pojawi .
-pierwsze zdjęcie  w domu .

Pozdrawiam.

poniedziałek, 9 lipca 2012

La notte Bianca , Rematch , Najlepszy blog ...


Hej .:) Wiem wiem dawno nie pisałam i było cicho z mojej strony ale to tylko dlatego że nie mam czasu i jestem zmęczona . Ostatnio kilka razy pod rząd miałam babysitting także nie było kiedy po za tym codziennie jezdzimy nad morze . Ale do rzeczy dzisiejszy psost bedzie po krótce o , nocy zakupów w Jesi czyli tzw. la notte bianca.
La notte bianca - noc zakupów gdzie sklepy są otwarte od 21 do 02 w nocy . Odbywa sie w noc z 7 na 8 lipca .  A od 7 lipca ruszają tutaj wyprzedaże -20% , -50%, -70 %.

Plus na ulicach towarzyszy muzyka i różne pokazy .
Byłyśmy razem z Hostka a Host z dzieciakami został w domu ...
Dużo ludzi , ścisk i w zasadzie nic ciekawego na tych promocjach . Kupiłam tylko 2 spódniczki przecenione na 5 euro , bluzke , spodenki , i 2 bluzki w innym sklepie . Ale tak po zatym to nic ciekawgo nie było . Wróciłyśmy koło 00:00 i poszłysmy spać .


- jako że ostanio miałam duzo babysitingów to moge powiedziec że w kazdym pokoju w tym domu przekimałam .hehehe jak mówi moja hostka .
Ostatnio usypałam małych a potem mała chciała ... żebym położyła sie obok niej w łóżku hostów i usnęłam  z nią od 22.20 do 00:30 , a potem kimłam w salonie i koło 01:00 wrócili hości i poszłam spac do siebie .
Raz usnęłam usypiając małych w ich pokoju , itd .

Rematch
co do nowych rodzinek to ta poprzenia  host rodzinka z londynu powiedziała że mnie wybiera ale że będziemy jeszcze w kontakcie i nie mam z nią od 1,5 tygodnia kontaktu gdy próbuje sie do niej dodzwonic to mówi że abonent ma wyłączony tel ... i tak codziennie .  Także szkoda słów .

Ale ...
mam nową rodzinkę z Londynu . Polacy .
Dziecko 2,5 roku . Będziemy gadac na skype jutro także powiem wam jak poszło ....



Najlepszy blog .
- szukając czegoś w googlach natrafiłam na strone Prowork -agencji au apir i czytam tak ....
Jestem w szoku .... po za tym są także blogi Ani z San Francisco , Mai NY , Dżoanny ....itd

Najlepsze Au Pair blogi i relacje – zobacz koniecznie! 
Jeżeli wiesz już prawie wszystko o wyjazdach Au Pair jednak nadal nie możesz zadecydować czy ten
 wjazd jest idealny dla Ciebie, koniecznie zajrzyj na strony Au Pair – blogerek  opisujących z 
pasją swoje życie w różnych zakątkach świata. Każda blogerka  jest fantastyczną reporterką a jej historie
to nie tylko codzienne życie Au Pair, ale też relacje z podróży czy opisy miejsc, lokalnej kuchni, 
spotkanych ludzi widziane oczami młodej osoby podążającej innymi szlakami niż nakazują 
przewodniki turystyczne.
Śledzimy  blogi  AU PAIR z zainteresowaniem i cieszymy się, ze autorki wielu super blogów
 wyjechały za pośrednictwem biura Prowork.
Poniżej nasza lista najlepszych Au Pair blogów,  które obserwujemy i często odwiedzamy
J


7.    Au Pair London 2011 - www.katy-gilecka.blogspot.com
Jeśli marzysz o wyjeździe na Wyspy Brytyjskie zajrzyj na Au Pair  blog Kasi, która dzielnie radzi sobie w nowej roli Au Pair. Z powodzeniem próbuje też swoich sił jako bloggerka. Na blogu Kasi  możecie śledzić bieżący wystrój londyńskich ulic i sklepów, odwiedzić Buckingham Palace, czy zajrzeć do paru innych ciekawych miejsc w Londynie.  Z Kasią „podejrzycie” codzienne życie Au Pair, spotkania , wyprawy na zakupy i inne londyńskie przygody.
Z bloga Kasi:   „Dziś nastał czas przemyśleń na temat mojego pobytu w UK. Dokładnie miesiąc temu  23 października o godzinie 10 wylatywałam  z Katowic do Londynu pełna nadziei, i trochę przestraszona. Jednak po miesiącu pobytu tutaj mogę stwierdzić, że ... jest mi tu świetnie.! Zacznę może od początku od mojej host rodzinki ... uważam ze lepiej mogłam nie trafić ...- w zasadzie mogłabym ale nie będziemy sie tutaj rozwodzić . Host mum jest super , mila wyrozumiała , szczera…”
Oficjalnie moge powiedzieć że kończe swoja przygode au pair w Italli 16 lipca .
W nastepnym poscie powiem o pakowaniu i o tym dlaczego  zostawiłam kawałek serca w Włoszech .


Pozdrawiam .
xoxo kasia