wtorek, 3 maja 2011

'' Would any one hear me screaming behind these castle walls.There's no-one here at all, behind these castle walls... ''

'' I need a doctor, call me a doctor
      I need a doctor, doctor
          to bring me back to life ... ''



Od kilku dni mam dość, dopadła mnie ogromna handra...  Sama nie wiem.
Poprostu ryczę bez powodu a właściwie kilka powodów by się nazbierało ale nie będę teraz o tym mówić. Nie umiem sobie znaleźć sobie miejsa , gdy usłysze jakąś piosenkę która jest smutna albo taka która przypomina mi coś ... to ryczę .!! :/ Sama nie wiem dlaczego....
Zastanawiam sie skąd mój organizm bierze tyle siły na płakanie i na łzy . A wylałam ich naprawę sporo... Od dwóch dni nie wychodze z domu, nie mam na nic ochoty nie chce mi sie jeść ani nic ... Zastanawiam sie dlaczego właśnie teraz żyje w tych czasach czemu akurat w tym miejscu. Poznałam fajnego chłopaka ale po czasie okazało sie że nagle sie odkochał i sie załamałam :/ Było mi smutno ryczałam przez tydzień, ale wzięłam sie w garść i brałam z życia garściami , dokładnie w ostatnia sobotę kiedy oglądałam w tv ślub - ten księcia wiliama i kate- zdałam sobie sprawę jak są szczęśliwi, jeszcze zanim sie zaczął to otworzyłam szufladę i przeglądałam zdjecia, i nagle - chociaż byłam pewna że wszystkie zdjecia wyrzuciłam- znalazłam zdjęcie nasze , uśmiechniętych i zakochanych wtedy jak grom z jasnego nieba ryczałam i wpatrywałam sie  w zdjęcie... 


Później zaczęłam oglądać ten ślub, - z początku byłam ciekawa jaką suknie założy ale po tem byłam ciekawa wszystkiego , oczywiście także ryczałam - jak na każdym ślubie- i potem wpadłam, kiedy skończyłam oglądać - a bardzo mi sie podobał, pod każdym względem i tak suknia cudna , ale do rzeczy. - Odwróciłam sie i podniosłam zdjęcie które opuściłam to z Pawłem ... i od tego czasu ryczę co chwile. Z powodu piosenki czy z powodu szczęścia innych.
Szkoda gadać . Kończę już pisać , bo muszę iść spać , wcześniej bo potem i tak ryczę nie umiem spać, ostatnio szłam spaćo 19.30  a zasnęłam dopiero o 02:00 . 




'' Everyone thinks that I have it all
   But it's so empty living behind these castle walls
    These castle walls
      If I should tumble if I should fall
   Would any one hear me screaming behind these castle walls
      There's no-one here at all, behind these castle walls ... ''




4 komentarze:

  1. Doskonale Cię rozumiem. Jakiś czas temu przeżywałam dokładnie to samo. Trzeba się porządnie wypłakać. Płacz ile potrzebujesz. "Rycz, mała rycz...."
    I zamiast słuchać radio, włącz płyty gdzie nie ma "przypominających" piosenek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tylko z tym może być problem bo nie mam takich płyt :(

    OdpowiedzUsuń
  3. to przestać słuchać muzyki ;)
    a tak na serio-nie przejmuj się, wiem, ze to brzmi strasznie okrtunie, ale trzeba sobie powiedziec 'i dont care' i życ dalej:) a najlepiej, zeby o tym nie myślec, to zająć się czyms innym, pracochłonnym:) albo uprawiać sport! zawsze jak mi smutno to idę na siłownię/basen:) jak sie czlowiek porządnie zmęczy to az mu lepiej:) no i wtedy organizm produkuje endorfiny!:D trzymaj sie! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jakiś czas temu miałam bardzo podobny czas. Ni z tego, ni z owego chciało mi się płakać, a więc.. płakałam. Raz ze śmierci bohatera jakiegoś serialu, a drugi raz bez niczego, ot tak nad szynką się poryczałam. Haha. Często to hormony, plus nazbiera się w człowieku, i "tak po prostu jest". Wypłacz się wiec skoro potrzebujesz, bo niebawem nie będzie czasu na łzy, tylko uśmiech! Trzymaj się. ;)

    OdpowiedzUsuń