Hey :)
Wiem że ostatnimi czasy zaniedbuje bloga ale moje życie jest do .... bani !!!!
Nic mi na razie nie wychodzi . ... Szkoda gadać.
Cóż wczoraj był 11 długo wyczekiwany przeze mnie gdyż hostka miała sprawę rozwodową itd . I powiedziała że zadzwoni dokładnie kiedy mam przyjechać . Otóż nie zadzwoniła , zatem wieczorkiem wysłałam jej wiadomość email i na fc . Miałam jej numer ale niestety zmieniałam telefon i numery mi skasowało .. :/
Więc postanowiłam dam jej czas do poniedziałku bo faktem może nie mieć czasu czy coś .
A jeśli do Poniedziałku się ze mną nie skontaktuje to będę wchodziła w PLAN B .
tzn. znaleźć pracę i mieszkanie w Warszawie . / chyba że jakaś rodzinka by się do mnie odezwała .
Więc teraz jestem na etapie lekkiej niewiedzy ....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz