piątek, 13 kwietnia 2012

Chanel , Rzym , Sardynia ...

Hej, dzisiejszy  post musze zacząc od pochwalenia się że w końcu kupiłam sobie jedną rzecz którą miałam sobie kupić w Uk ale nie miałam już okazji , był to zakup '' niekontrolowany bo miałam sie tylko zapytac czy jest i ile kosztuje ale wyszło jak wyszło i kupiłam i jestem zadowolona . Mowa o ....
Pani mi ładnie zapakowała .:)
uwielbiam ten zapach , nawet mojej hostce sie spodobal .
Koszt był dość spory ja kupiłam opakowanie 40 ml za 60 euro , pewnie pomyslicie ze oszalałam ale wole miec jeden super perfum niż 10  średnich .

Po za tym u nas w Imper Simply była oferta wszystko za euro ,  razem z hostka tyle nakupowałysmy że głowa boli ale za 1 euro to sie opłaca , kupiłyśmy sobie po 3 szampony Palmolive do wszystkich rodzaji włosów 400 ml , 6 żeli pod prysznic Palmolive wiśniowych ,  na ofercie było też płyny i proszki , soki , słodycze , itd .


Także w tym miesiącu jestem spłukana , bo  ja odkładam sobie pieniążki .

Jako że mam byc tutaj 4 miesiące , moja hostka zapytała czy będę chciała z nimi zostac na dłużej czy nie , bo ona musi miec czas na szukanie nowej dziewczyny .:) Ja jeszcze nie podjełam decyzji bo wciąz jestem niepewna , poczatkowo chciałam zostac do stycznia ale brakuje i angielskiego i wogóle , jest super ale wiadomo o co chodzi ...
Narazie podjęłam decyzje że zostanę do lipca a potem sie zobaczy . Po za tym w lipcu będę miała 2 lub 3 tygodnie wolnego . I myśle że nie będę jechała do polski bo mi się to nie opłaci ... myśle żeby zostac w Włoszech i trochę pozwiedzac.  Pierwszy pomysł na trasę jest taki ...
Rzym - Sardynia

Teraz spadam ide robic małym owocki ...

Pozdrawiam . :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz