wtorek, 19 lutego 2013

Czas leci ...

CIAO :)

U mnie w miare ok , musze wam powiedziec ze czasemi jest bardzo ciezko ale jakos daje sie rade . 
Od grudnia znow jestem au pair w Jesi , u tej samej rodzinki co kiedys , duzo sie tutaj pozmienialo , przede wszystkim dzieci urosly .  teraz juz maja porawie 2,5 roku i lobuzuja...
- rok temu jak przyjechalam .
- teraz .






















No i mala , troche urosla :)

Czas szybko biegnie ...  wszystko sie zmienia . No ale nie o tej filozoficznej mysli teraz . Co do obowiazkow i kieszonkowego , jest wszystko jak kiedys , moze za wyjatkiem za 3 noce z pracuje caly czas, bo moja hostka pracuje w pub. i zazwyczaj wraca dopiero rano ... ( a dzieci czasem budza sie co chwile a czasem spia cala noc . )
Musze wam powiedziec ze to moj przedostatni wyjazd au pair , ostatni bedzie do usa .:)
Majac tyle doswiadczenia z swiadomoscia moge powiedziec ze bycie au pair to czasem ciezka praca ...  pozatym, w moim przypadku ciagla zmiana krajow ( oczywiscie jestem szczesliwa gdzie bylam ) ale wiecie , w ciagu roku 2012 bylam au pair kilka razy , kilka razy nie trafilam ... Ale pracowalam , w Wloszech , w Angli ( London Oxford . ) W Irlandii . No i teraz jestem spowrotem w wloszech .  :)
Ale powiedzialam sobie usa i basta bycia au pair   !!! :)  Trzeba zaczac swoje zycie . :)  Na razie jestem tutaj do czerwca ale potem zobaczymy , na pewno musze wrocic do polski zaliczyc ... kilka rzeczy no i prawo jazdy . i w 2014 chce jechac do usa  .:)   

1 komentarz: