Zeby dojechac do Senigalli , musialam wziasc pociag w Jesi i przesiadac sie w Anconie . Ale w koncu dojechalysmy . Spotkalysmy sie wysiadajac z pociagu i wyszlysmy kawalek , po krotkim zastanowieniu czy idziem prosto nad morze czy kawalek do centrum , w koncu wypadlo centrum .
Jako ze w centrum nie bylo nic ciekawego , postanowilysmy juz w koncu pojdsc nad morze , oczywiscie nie obylo sie bez bladzenia , i spogladania na przystojnych facetow , hahaha :D
Plaza w Senigalli jest duza , ciagnie sie od fano prosto do ancony . :D
i oczywiscie slynna Rotonda di mare , ktora niestety byla zamknieta w tym momencie ...
przepraszam za to ze osatnio strasznie zaniedbuje bloga , ale nie ma czasu i czasami ochoty na opisywanie wszytskiego , co do dzieciakow to czasem takiej cholery z nimi dostaje ze mozna zwariowac ale i tak je kocham .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz