niedziela, 4 marca 2012

Tydzień w Itali :D

Hej . Dokładnie w piatek był tydzień odkąd jestem tutaj we włoszech . I musze przyznac że jeśli bym się dłużej zastanawiała a co najgorsze odrzuciła rodzinkę to plułabym sobie w brodę . Bo mam najlepsza rodzinkę na świecie :D
Zacznę od Rodzinki :
Host - Alberto , bardzo miły i fajny facet . Przeważnie cały dzień pracuje przychodzi tylko na obiad koło 13.20 a koło 14.30 wraca do pracy :D Stara się mówić w rozmowie ze mną po polsku , po włosku i trochę po anieglsku . Ale naprade jest miły :D
Hostka - Monika , takiej hostki to ze swieca szukac , naprawdę ,  trakuje mnie trochę jak córkę , jak koleżankę . I między nim jej zawdzięczam to że czuje sie jak w domu .:D  Codziennie rozmawiamy a to  dzieciach o mnie o niej itd . I naprawdę z poprzednią hostką tak sie nie dogadywałam jak z tą . I mówi mi czasem pieszczotliwie słoneczko :D ;*
Matilde - moja królewna . O razu mnie polubiła i teraz codziennie od niej słyszę ti amo i dostaje mnówstwo calusów . Od poniedziałku do soboty chodzi do szkoły od 8 - 13. A potem lekcjie itd .
I codziennie wtula się we mnie :D
Bliźniaki - Masio i Leo , Obydwa kochane chociaż Massio to straszny rozrabiaka , płaczek , a Leo to super cichy i spokojny i kochany :D  Grafik wyglada tak , koło 8.30 dostają biszkopciki , potem idą spać - jeśli uda si ę zasnąc :D  11.30 jedzą obiad  potem wygłupiają sie :d koło 15.00 mleko z biszkopcikami i sen , potem 19 kolacja i spać . Jak to moja hostka mówi są 4 fazy usypiania bliźniaków :
Udają że śpią
Płaczą
Wygłupiają się
No i zasypiają :d
Nowe znajomości -  hmmm poznam nasza sąsiadkę Serene która jest super babką , Włoszka ale po prostu do rany przyłóż  :D i to jak na razie tyle , Jak podszkolę włoski to napewno nawiąze więcej znajomości :D
A i muszę wam powiedzieć że Włosi są strasznymi rasistami nie nawidzą i nie trawią ludzi spoza włoch , uważają ich za gorszych .  Włosi także są bardzo wygodni , tutaj prawie nie ma chodniów , wszystcy jeżdza autami ...- wygodni :P A i Włosi nie znają anielskiego tutaj może któs jest gdzies w rzymie i tak dalej ale tu w anconie to tylko 1 osobę poznała, która gadała po anielsku ale mam nadzieje  ze trochę uda mi się nauczyć jezyka włoskiego bo to zawsze jakies nowe doswiadczenie :D
Pogoda - super . dziś było 20 stopni :)

Co do kuchni włoskiej to muszę wam powiedziec że jestem w szoku , zupełnie inaczej tutaj się je .
Ale o tym w następnym poście . :) Opowie, wam cos o kuchni włoskiej i pokaże jak wygląda i co zawiera lodówka hostów  :)

Teraz idę spać , bo jestem wykoczona .:) i bonusik ,

Pozdrawiam.

2 komentarze:

  1. Słodkie te "Twoje" dzieciaki :) Wychodzi na to, że chłopcy tylko jedzą i śpią :P hehe
    Cieszę się, że trafiłaś do fajnej rodzinki, i jesteś zadowolona! Oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bliźniaki zazwyczaj tak mają - jeden jest grzeczny a drugi rozrabiaka - moje takie są :)
    A co do pogody - zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń