Hej dziewczyny . Musze powiedziec że ostatni tydzien był męczący i wykańczający . I to byłyśmy razem z hostka ale , jakos dałysmy rade , pomagałysmy sobie i to nas uratowało :)
Ale tak zupełnie serio , pierwsza chora była titi , miała grypę żołądkową , potem masiu miał goraczke przez pare dni , z Leo miał rozwolnienie . I tak ciągle chcieli byc na rękach i strasznie marudzili .
Pozatym mój host też zaraził się od Mati grypą a potem ja . Tylko hostka nie miała . :D
Takze jak mówię ostatnie dni byly ciężkie ale dałyśmy radę .
Po za tym w poniedziałek dostałam swoja pierwsze kieszonkowe . -500 euro .
jak ze w wtorek miałam wolny , razem z hostka pojechałam na zakupy. Normalnie uwilbiam chodzic z moja hostką na zakupy i ja po prostu uwielbiam .:) Pozatym dostałam od niej ostatnio perfum Elizabeth Arden , świetny zapach . Na zakupach kupiłam skarpetki , bluzke i bielizne w Intimissi - maja swietna bielizne :D
Ale oczywiscie moja hostka także nie wyszła z niczym kupiła sobie fajny dres .
I oboje zadowolone pojechałysmy do domu . Odwiedzilysmy takze supermarket bo chciałam farbe do włosów . bo mam juz straszne odrosty , i co sie okazało , że moja hostka umie super farbowac i jutro mi zafarbuje . A powiem wam ciekawostkę , że przed farbowaniem włosów najlepiej nie myc włosów przez 3-4 dni , bo gdy są '' brude '' farba bardziej wchodzi w strukture włosa i daje lepszy efekt na włosach .
pozatym obydwie kupiłusmy sobie kapcie po domu takie same , bo były na przecenie za
4,99 euro , i kupiłysmy dwie pary dla niej i dla mnie , tylko że ja 40/41 a hostka 38/39 .
Ale musze powiedziec to kolejny raz : MAM NAJLEPSZA HOSTKE NA SWIECIE !!! :D
To tyle na dzisiaj , jestem zmęczona , wzięlam kapiel i spadam spac .
Następny post będzie o świętach wielkanocnych w Italii - bo tutaj wszystko wygląda inaczej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz