Kaśka poszalała by po sklepach ... ale niestety za '' kieszonkowe au pair '' musi sie ograniczyc . :D
Primark.
A to z sklepu z pamiątkami na Oxford Street .
W następnym poście opowiem jak spędziłam super Niedziele z inna au pair Ania .
Pozdrawiam
xoxo kasia
Kurcze zakochałam się w Twoich balerinkach! Śliczne są :)
OdpowiedzUsuńja też <3 London :) a balerinki cudne
OdpowiedzUsuń