środa, 18 lipca 2012

Time to say goodbye Italy .

Hej , wiem strasznie dawno nie pisałam nic na bloga ale to z racji tego ze nie miałam czasu , ostatni miesiac jezdziliśmy cały czas nad morze , i jak wracaliśmy to chcieliśmy tylko spać .:)

Musze sie przyznac do tego że pokochałam Italię .
Za wszystko za pogodę , za ludzi , za jezyk , piosenki , kulture , kuchnie naprawde dużo sie nauczyłam i jak to powiedziała moja hostka napewno jeszcze wróce .
Co do pożegnania z rodzinka to było najcięższe w moim dotychczasowym życiu .
Płakałam i to jak . Przed wyjazdem wysciskałam moje bąbelki i położyłyśmy je spac . Mała przytuliła sie i powiedziała ze bedzie b. tesknic.  Z monia przytuliłyśmy sie i  gadałyśmy że zawsze mogę do niej pisać , radzić sie , że ona mnie kocha jak siostre i zawsze mamy być w kontakcie .:) Matko centralnie jak tu nie płakać . Ja tez ja pokochałam jak siotre mame przyjaciółke . Ile razy miałyśmy wieczory zwierzen ze każda płakała ale zawsze soboe pomagałyśmy . I mam nadzieje że tak zostanie .
Miałam najlepsza Hostkę na Świecie .!!!!!!!
 Koło 14 Alberto odwiózł mnie na dworzec autobusowy do Ancony , Po drodze pytał mni o moje plany itd . Kiedy mnie zostawił na przystanku jeszcze raz sie rozpłakałam . Bo wiem , że w Italii zostawiłam ''rodzinę ''
Naprawde nie spaodziewałam sie ze tak trafie , i ze poczuje co to znaczy naprawde Au Pair i jak cześc Host rodziny .
Bardzo im a to dziękuje .;****
I już tęsknie bardzo .

Dokładnie w wtorek rano byłam w polsce i co mnie przywitalło zimno i deszcz ... myślałam ze padne.
Ale to już niedługo .

Znalazłam nowa rodzinę w Londynie do ktorej lece 30 lipca . Niestety stety jest to polska rodzina wiem ale wiecie ja niechciałam czekac na inne bo wiem z doświadczenia ze trzeba brac co jest . Tak samo było z Włochami .
No wiec mają 2,5 letnią córkę Ninę . Mieszkają niedaleko Wembley .
Płaca 90  na tydzień. 2 dni wolne .
i to na razie tyle wiecej wam napisze ale nie mam siłypo powrocie do pl wszystko mnie dołuje pozatym strasznie tesknie z moja rodzinka i nie mam weny ale napewno dodam post z zdjęciami ale mam je na laptopie i musze zgrac takze zaniedługo sie pojawi .
-pierwsze zdjęcie  w domu .

Pozdrawiam.

2 komentarze:

  1. A co z Twoimi włoskimi wakacjami?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz co wyszło nie fortunnie przez sparwy prywatne mojej koleżanki ze samej to nie ma co .

      Usuń